Związki

(artykuł zaczerpnięty z SFP.life)

Teoria numer 1. Pani Pince i Filch razem?

Filch i pani Pince. W "Księciu Półkrwi", Harry i Hermiona dyskutowali, czy Filch i Pince nie mają jakiegoś romansu w tajemnicy przed wszystkimi. Na pogrzebie Dumbledore'a stali obok siebie. Ich związek poprawiłby nastrój siódmego tomu, który, jak wszyscy wiemy będzie na 100% mroczniejszy niż poprzednie, bo wiemy, że będzie coraz więcej śmierci. 'Romans' Filcha i Pince mógłby być komiczną ulgą - również mógłby tworzyć w nas coś w rodzaju sympatii dla Filcha, bo będzie pokazane, że on darzy uczuciem nie tylko swojego kota. A pani Norris może będzie zazdrosna .

Teoria numer 2. Co będzie z Harrym i Ginny?

Myślę, że Harry i Ginny na nowo się zejdą. W "Księciu Półkrwi", gdy Harry zrywa z Ginny, on myśli, że tym sposobem ochroni ją przed Voldemortem. Również, kiedy ona mu mówi, że "może dlatego tak bardzo cię lubię" (czy jakoś tak), Harry mówi, że gdyby został z nią, to jego zdecydowanie by się nie utrzymało. Uważam, że Harry zda sobie sprawę z tego, że głupio zrobił zrywając z Ginny, ponieważ Snape wiedział, że chodzili ze sobą, ale nie wiedział, że ze sobą zerwali. To oznacza (jeżeli Snape jest zły), że Voldemort będzie miał informacje od Snape'a i będzie starał się dotrzeć do Harry'ego przez Ginny. Jedyna realna szansa, by Ginny była bezpieczna, to to, że Harry powinien z nią nadal być. Uważam, że scena ślubu w Norze będzie kluczową, bo będzie to scena, w której Harry i Ginny ponownie będą ze sobą i Ginny dołączy do Harry'ego, Rona i Hermiona w niebezpiecznej misji, która ich czeka.

Teoria numer 3. Czy Ron i Hermiona są odbiciem Jamesa i Lily?

Jest oczywiste, że Ron i Hermiona zamierzają ze sobą chodzić, lub jedno z nich zbierze w sobie odwagę i spyta o to drugą osobę. W tomie 5, myślę, że Rowling do czegoś zmierzała: Harry już widział to w myślodsiewni; usiadł sobie z Ronem i Hermioną pod dębem i rozmawiali o meczu quidditcha, który wygrali. Ron mierzwił sobie włosy i patrzy na trójkę dziewczyn z Hufflepuffu, które słuchają, o czym mówią. Harry uśmiecha się, bo zobaczył już w myślodsiewni, jak jego ojciec tak robił. Pomyślmy. James/Ron, Lily/Hermiona. Lily i James 'walczyli' ze sobą, Ron i Hermiona wciąż 'walczą'. Lily często krzyczała na Jamesa, Hermiona nadal często krzyczy na Rona. Lily i James zaczęli chodzić ze sobą pod ostatni rok, a Ron i Hermiona... Zobaczymy.

no i moje:

Teoria numer: 4. Remus i Tonks?
zastanawiam się czy Lupin jednak zmieni zdanie i czy będzie z Tonks. jak wiemy zbliżyli się trochę do siebie podczas pogrzebu Dumbledorea.

Co do Pince i Filch hm... feee!!! Very Happy

Pani Norris będzie strasznie zazdrosna, jeśli to prawda Smile

Osobiście nie lubię postaci Ginny, sama nie wiem czemu... Od początku jej nie lubiłam Smile

Więc nie chcę by Harry był z nią Smile

Ron i Hermiona razem?
Sama Rowling powiedziała, że będą razem. Czytałam w jakimś wywiadzie.
Nigdy nie wpadłabym na pomysł by byli odbiciem Jamesa i Lily Very Happy

Ramus i Tonks?
Hm... możliwe Very Happy

Pożyjemy Zobaczymy Very Happy

Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

Czy Ron i Hermiona są odbiciem Jamesa i Lily?
^6 nie zauwazyłam tego..

Harry będzie z Ginny. Tak, ja osobiście uważam, że tak właśnie się stanie. Ron z Hermioną? No cóż, całe życie drą koty, a to może być sporą podstawą do całkiem trwałego związku. Moim zdaniem Remus odrzuci Tonks. Bo wydaje mi się, że on kiedyś kochał jakąś kobietę. To dlatego nadal jest sam. I nie może o niej zapomnieć. A nawet jeśli będą razem, to myślę, że Huncwot uzna to za płomienny, lecz krótkotrwały romans. I złamie Nimfadorze serce. Na miliard części. A bibliotekarka i woźny? Hmm... byłoby przynajmniej trochę humoru.

Nie wyobrażam sobie Filcha i Pince razem. On taki obleśny i śmierdzący oraz ona także przesiąknięta tym zapachem starych książek. Mimo że przeciwieństwa się przyciągają, oni jednak wątpię, aby byli razem.
Jeżeli chodzi o Harry`ego i Ginny to nie wiem. Nie wnikam i zamiaru takowego nie mam. Harry zbytnio mnie denerwuje, abym cokolwiek czytała/pisała o nim.
Ron i Hermiona mogą być odbiciem Lily i Jamesa. Są nawet lekko z charakterów podobni, ale James miał raczej większą popularność i na pewno nie był nieśmiały. Ron nie ma raczej takiej popularności, a tym bardziej jest nieśmiały.
Tonks i Remus mogliby być razem.

Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Pince i Filch? Jak najbardziej. Piękna byłaby to para. Mogliby połączyć siły i wspólnie gnębić uczniów, o ile Hogwart nie zostanie zamknięty Sad

Harry i Ginny? O ile nie zginą (a Harry'emu życzę im bolesnej śmierci) to z pewnąścią będą razem. Już ruda o to zadba
Ron i Hermiona? Też spostrzegłam, że trochę przypominają Lily i Jamesa, jednak są między nimi wyraźne, świecące na czerwono różnice. Ale kojarzą mi się też trochę z panem i panią Weasley. Z pewnością Hermiona będzie trzymać Rona pod pantoflem. Życzę im najlepszego.
Nimfadora i Remus? Och, oni na pewno będą razem. Przecież na pogrzebie Harry'emu wydawało się, że trzymają się za ręce. I chociaż mogło być to złudzeniem, to pozostaje faktem, że Tonks miała różowe włosy. Lubię Tonks dlatego mam nadzieję, że Lupin nie złamie jej serca.

dfgshagfshhgfs