Moim zdaniem w tej cześci pojawiło się o ciut za wiele miłości. Ron->Lavender, Ginny->Harry i Hermiona w dziwnym stanie...
Dobrze rozumiem, mają po 16 lat, ale żeby tak nagle? naraz? Ekhm... To nic, że sama piszę o "miłości" ale w tej książce całkowicie mi to nie pasowało. Szczególnie już irytował mnie "stworek" w żołądku Harr'ego.
Taaak, to tylko moje drobne uwagi, ktoś się z nimi zgadza lub nie?
Post został pochwalony 0 razy
Jenny Pierwszoroczniak
Wysłany:
20:09, 17 Lis 2006
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gostyń
Dokładnie Harry ma 16 lat i ma "motylki" w brzuchu
To takie dziecinne... Moim zdaniem
Post został pochwalony 0 razy
iris Pierwszoroczniak
Wysłany:
14:31, 07 Kwi 2007
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gostynin
Aaaaach! Jak czytałam te fragmenty w których "ryczał potwór" to śmiać mi się zachciewało. Według mnie to mogło być lepiej to opisane. Jednym słowem totalnie się zgadzam z przedmówczyniami
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach