Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziedziczka Slytherina ADMIN
|
Wysłany:
16:48, 27 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Domu Węża
|
wertowałam Wikipedie i natrafiłam na coś, co mnie podkusiło do napisania tego tematu.
Śmierciożerca, okrutna i gotowa na każde poświęcenie dla swojego pana. Była jedną z niewielu osób, które nie wyparły się Voldemorta.
czy możliwe jest że międzi Bellą a Voldemortem było coś więcej?
moim zdaniem jest to prawdopodobne. ale i tak wszystkiego dowiemy sie w VII tomie. no ale moje teza:
w V tomie w ministerstwie większość obeznych tam śmierciożerców została schwytana. większość, ale nie Bella. Voldemort uciekając zabrał ja ze sobą. czemu? bo jest dla niego kimś ważnym. nie sądze, że to miłość, bo Czarny Pan "nie posiada takiej mocy", ale napewno jest kimś wyjątkowym. bo czemu akurat zabrał ją?
VI tom: podczas rozmowy ze Snape'em
Cytat: | - Informacje te przeznaczone były bezpośrednio dla Czarnego Pana – odpowiedział Snape – jeżeli postanowił nie dzielić się nimi z wami...
- On dzieli się ze mną wszystkim! – krzyknęła poirytowana Bellatrix – nazywa mnie swoim najlojalniejszym, najwierniejszym...
- Czyżby? – zapytał Snape, zmieniając nieco ton głosu, by zasugerować niedowierzanie – cały czas, nawet po fiasku w Ministerstwie?
- To nie była moja wina! – sparowała Bellatrix, czerwieniąc się – Czarny Pan już w przeszłości powierzał mi swoje najcenniejsze... Gdyby Lucjusz nie...
|
Cytat: | - Unikasz mojego ostatniego pytania Snape. Harry Potter. Mogłeś go zabić w każdym momencie ostatnich pięciu lat. Nie zrobiłeś tego. Dlaczego?
- czy rozmawiałaś na ten temat z Czarnym Panem? – zapytał Snape.
- On... ostatnio, my... to ciebie pytam Snape!
|
z tej rozmowy jasno wynika, że Bella była kimś ważnym dla Voldemorta... tylko kim??
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Venuska Pierwszoroczniak
|
Wysłany:
19:23, 27 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
|
łooo...
masz całkowitą racje. Dopiero teraz do mnie to dotarło.
Może faktycznie była dla niego kimś więcej niż tylko sługą?
no ale w takim razie pozostaje pytanie "kim?"
na pewno jej nie kochał, bo Czarny Pan nie potrafi kochać.
Przyjacielem też nie, bo Dumbledore wyraźnie powiedział w 6 tomie, że Voldemort nie ma przyjaciół, jest samowystarczalny.
Tak więc zostaje nam tylko czekać na 7 tom. Ale czy tam się problem rozwiąże?
Czy jest to aż tak ważne dla Rowling, żeby to wyjaśniać?
Piszcie swoje spostrzeżenia!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Venuska dnia 19:33, 27 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Venuska Pierwszoroczniak
|
Wysłany:
19:28, 27 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
|
No ale trzeba dodać, że zabrał Belle, bo była razem z nim w atrium. Reszta była na dole, walczyła z członkami Zakonu Feniksa. Skoro była pod ręką, to ją zabrał, przecież nie narażałby się, żeby uwlonić pozostałych śmierciożerców... Musiałby się dostać do Departamentu Tajemnic, a tam byli członkowie ZF...
Warto też dodać, że Voldek mówi do niej ,nie Bellatrix, tylko zdrobnieniem, "Bella"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Żmija Prefekt
|
Wysłany:
20:10, 28 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zza bram piekieł :)
|
Łohoh! Uwielbiam tą kobitkę.
Ech, więc tak;
nie darzy jej miłością - nie umie kochać, po prostu.
nie darzy jej przyjaźnią - Venuska napisał: | jest samowystarczalny |
Jest dla niego kimś w rodzaju koleżanki. To prawda *gdera* zabarł ją ze sobą, a reszty nie, bo nie chciał się narażać.
Bella mówi do niej - sama nie wiem czemu, to już jego prywatna sprawa. Ale ona jakko jedyna się go nie wyparła. Reszta się bała i stchórzyła. Ona wierzyła, że Voldzio wróci. I sobie wrócił.
Idę, bo trochę namieszałam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Venuska Pierwszoroczniak
|
Wysłany:
21:43, 28 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
|
Myśle że na pewno nie była dla niego "koleżanką". Tu chyba chodzi o coś więcej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
flora Moderator
|
Wysłany:
22:40, 28 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gostynin
|
"- On... ostatnio, my... to ciebie pytam Snape!"
To stwierdzenie mnie najbardziej zainteresowało. Takie małe prawie nie znaczące słówko "my" a tyle ukrywa. Czyżby przyjaźń? Ale przeciez Voldemort nie jest do tego zdolny. Temat do długiej dyskusji...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Żmija Prefekt
|
Wysłany:
21:25, 29 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zza bram piekieł :)
|
..długaśnej dyskusji.
Ale Voldek przyjaciół nie ma, no żesz! To ja już sama nie wiem kim ona dla niego jest/była.
Może są kochankami i ciepłymi nocami w świetle księżyca, w ciemnym pokoju na dziesiątym piętrze leżą sobie..
Ech, dobra coś mnie wyobraźnia ponosi. Sory za żarty..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Hannah Wybitny Uczeń
|
Wysłany:
17:47, 30 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Hogwartu xD
|
Wszyscy uparcie twierdzicie, że Voldemort nie potrafi kochać. Fakt, padło to zdanie w którejś z książek, już nie wiem, kto je wypowiedział. Dumbledore? A nie pomyśleliście, że mógł się mylić? Wiem, wiem, przepowiednia. A może ona mówi o czymś zupełnie innym? W tym momencie: "będzie miał moc, jakiej Czarny Pan nie zna". Heh, uczyłam się kiedyś tej przepowiedni na pamięć No cóż, nie wiem, nie wiem, kim Bella mogłaby dla niego byc xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|